Ostatnie przygotowania

Dzień dzisiejszy rozpoczęliśmy wcześnie rano i wszyscy sukcesywnie (wedle wcześniej ustalonego grafika) stawialiśmy się w Hufcu, aby przygotować sale przed finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Pracy było, co nie miara: klejenie i oklejanie puszek dla wolontariuszy, szykowanie dekoracji na sale jak i na korytarz i chyba zapominałbym o naszym pojeździe ŻUKU? jego też pięknie przystroiliśmy.
Odbyły się pierwsze jazdy po Otwocku na pełnym gazie i wesołych głośnikach. Jutro ruszamy w trasę po Otwocku i okolicach od samego rana.
Sala odświętnie przystrojona. W Hufcu aż się błyszczy. Wszystko czeka na wolontariuszy i na szacownych gości, którzy nas odwiedzą w tym tak ważnym dniu. Wszyscy powoli kładziemy się spać, aby jutro z pełnym zapałem ruszyć do nowych wyzwań, które na nas czekają.

Ile będzie kasy, czy wszystko się uda bez żadnego zgrzytu? To pytania które nurtują Szefa Sztabu (który pierwszy raz organizuje WOŚP). Ale nie ma co się martwić. Odpowiedzi same się pokażą lada chwila w końcu mamy już 11.01.2004 (00.07).

(A.Ż)