Chcecie się czegoś dowiedzieć o „leśnych ludkach”???
Nasza gromada działa tak naprawdę od bardzo dawna…
Ja pamiętam, że 9 lat temu należałam do 5 G.Z. „Leśne Ludki” a drużynową za moich czasów była Agnieszka Bąk, którą z resztą do dziś bardzo miło wspominam i mam w pamięci… przecież pierwszego druzynowego zwykle się pamięta najbardziej…
Potem gromada sie zozeszła, my – stałe zuchy przeszliśmy do 5 D.H. „LEŚNI”, a Agnieszka nie zrobiła ponownie naboru.

W 2001 roku Karolina Śluzek pod lekką presją pomogła mi założyć gromadę jakgdyby od nowa… No i się udało! I tak do 2002 ciągnęłyśmy jakoś ten biznes, a pomagała nam moja pierwsza drużynowa zuchowa Agnieszka Bąk.
We wrześniu tegoż roku pojawił sie Kuba Borowy który podobnie jak ja był przybocznym. Ale najwidoczniej zbytnio zuchy do gustu mu nie przypadły, bo rozstaliśmy się (w zgodzie rzecz jasna) po kilku miesiącach.
A w czerwcu 2002 dołączyła do nas obecna przyboczna – Marta Kokowicz. Marta czasami bywała na zbiórkach w bardzo różnych rolach, ale najczęściej jako młody pomocnik w prowadzeniu gromady.
Rok szkolny 2002/2003 jakoś scierpieliśmy pocieszając się nawzajem że „te niegrzeczne zuchy juz niebawem stana się harcerzami”
W 2003 coś koło czerwca Kuba Zawłocki za zadanie na stopień miał przeprowadzić na zbiórce zuchowej zajęcia z udzielania PIERWSZEJ POMOCY i w taki sposób zaczęła się jego ścieżka na drodze w pracy z zuchami.
A teraz, Kuba jest przybocznym.
Marta również,
Karolina Śluzek jest opiekunem gromady,
a ja od niedawna jestem drużynową (czyt. szefem, kierownikiem tego interesu)
Ja jestem zadowolona i z naszych zuchów, i z naszej współpracy w prowadzeniu gromady.
Do pełni szczęścia brakuje nam jedynie zuchówki którą moglibyśmy dzielić razem z 5 D.H. „LEŚNI”.
Karolina Grodzka

Szczepu ZHP Józefów im. R.G. Hamiltona